TOUR DE FUNDACJA

1100 kilometrów na rowerze, na trasie wszystkie polskie szpitale operujące uszkodzenia splotu ramiennego – w ten sposób Paweł Szpryngiel zbiera fundusze dla podopiecznych fundacji Otwarte Ramiona. W piątek 22 lipca sportowiec dotrze do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. 

Tour de Fundacja – bo tak nazywa się ten niezwykły rajd – rozpoczął się w poniedziałek 18 lipca w Dziekanowie Leśnym. Przez 6 dni rowerzysta przejedzie około 1100 kilometrów, po drodze odwiedzając szpitale, w których operowane są uszkodzenia splotu ramiennego. Akcja ma charakter charytatywny, jej celem jest zebranie funduszy dla podopiecznych fundacji Otwarte Ramiona. Paweł Szpryngiel podkreśla na stronie internetowej fundacji Otwarte Ramiona, że swoją rowerową wyprawą chce też „promować sport uprawiany przez osoby niepełnosprawne, w szczególności jazdę rowerem, a także pamiętać o powszechnej już dziś dewizie, że rower to nie tylko rodzaj sportu, to przede wszystkim rodzaj transportu”.

Paweł Szpryngiel jest niepełnosprawny w wyniku wypadku samochodowego. Ma całkowity niedowład prawej ręki i częściowy niedowład nogi. Przeszedł kilka skomplikowanych operacji, które niestety nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Zawsze był aktywny sportowo. Wypadek zmienił jego życie, ale nie zmienił sportowej pasji – wciąż jeździ na rowerze, nartach a także próbuje swoich sił na desce windsurfingowej.  Być może powinienem jak większość niepełnosprawnych siedzieć w domu na rencie i narzekać, że los mnie tak brutalnie potraktował, ale uważam, że życie jest zbyt piękne i zbyt krótkie, by na nie narzekać. Dlatego staram się być aktywny zawodowo i fizycznie, choć kalectwo mi w tym nie pomaga – mówi Paweł Szpryngiel.

W Polsce jedynie 5 szpitali wykonuje operacje rekonstrukcji splotu ramiennego. Tylko w Katowicach, na Oddziale Neurochirurgii Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka, wykonuje się takie operacje u niemowląt.

– Okołoporodowe uszkodzenie splotu ramiennego zdarza się przeciętnie u jednego na 1000 noworodków – wyjaśnia dr Jerzy Luszawski, który w GCZD specjalizuje się w leczeniu tego schorzenia. –  W ok. 75 proc. przypadków następuje samoistna regeneracja nerwów, która w połączeniu z regularną fizjoterapią przywraca całkowicie lub prawie całkowicie funkcje kończyny. Jeśli jednak poprawa w ciągu pierwszego miesiąca życia jest mała, to dziecko może wymagać leczenia operacyjnego i powinno być pod kontrolą ośrodka zajmującego się leczeniem uszkodzeń splotu. Zazwyczaj pozwala to podjąć decyzję o operacji lub kontynuacji leczenia zachowawczego w wieku między 3 a 6 miesiącem życia.

Operacja naprawcza w okołoporodowym uszkodzeniu splotu ramiennego ma na celu usunięcie przeszkód i stworzenie jak najlepszych warunków do regeneracji nerwów, aby dziecko odzyskało możliwość posługiwania się porażonymi mięśniami. Do rekonstrukcji splotu używa się przeszczepu z własnego nerwu łydkowego lub przekierowuje się mniej istotny nerw do bardziej istotnego aby przejął jego funkcję. –  Zdolności regeneracyjne u dzieci są olbrzymie i zazwyczaj udaje się osiągnąć co najmniej dobrą funkcję kończyny. Niekiedy, przy ciężkich uszkodzeniach, leczenie neurochirurgiczne jest niewystarczające i w wieku kilku lat niektóre dzieci wymagają uzupełnienia leczenia o operacje ortopedyczne korygujące ustawienie kończyny lub zastępujące funkcję niedowładnego mięśnia innym mięśniem. Leczenie okołoporodowych uszkodzeń splotu ramiennego, mimo, że skomplikowane, w perspektywie długofalowej przynosi znaczącą poprawę – podkreśla dr Jerzy Luszawski.

Paweł Szpryngiel zawita do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach w piątek 22 lipca o godz. 9.00.

Więcej o wyprawie Tour de Fundacja na stronie http://www.otwarteramiona.pl.

Tour-de-Fundacja